W Niepołomicach z “Sączersami” – odrabiamy zaległości

Dopiero co w sobotę graliśmy z elbląska Olimpią (remis w Stężycy 1:1), a już we wtorek przyjdzie nam odrabiać zaległości z jesieni. W ramach 20. kolejki zmierzymy się w Małopolsce ze spadkowiczem – Sandecją Nowy Sącz. Popularni Sączersi z powodu problemów z modernizacją stadionu, w I rundzie swoje domowe mecze rozgrywali na boisku Garbarni Kraków, ale od wiosny podejmują gości w Niepołomicach, na stadionie miejscowej Puszczy.

Do Małopolski wyjeżdżamy z nadzieją na pierwszą, wiosenną wygraną i zarazem przełamanie fatalnej serii – 3. porażek i zaledwie remisu w rundzie rewanżowej! Spotkanie zapowiada się szczególnie dla Bartłomieja Kasprzaka, który w poprzednim sezonie reprezentował jeszcze I-ligowe wówczas, Biało-czarne barwy Sandecji.

Spadkowicz z Nowego Sącza, razem z beniaminkiem Olimpią Grudziądz, zajmują ostatnie miejsce w II-ligowej tabeli – mając na koncie 18 punktów. Dotychczasowy bilans sądeckich Bianconeri to 4 wygrane, 6 remisów i 11 porażek, przy stosunku bramek 19:32. Duma Krainy Lachów jest najgorszym zespołem pod względem skuteczności w całej lidze.

Po całkowicie nieudanej jesieni, w przerwie zimowej z biało-czarnymi pasami pożegnało się aż 11. piłkarzy. W ich miejsce działacze klubu z Nowego Sącza ściągnęli 6., w większości doświadczonych i ogranych w wyższych ligach zawodników. Bramkarza Martin Polačka (bez klubu), obrońcę Petra Buchtę (GKS Tychy), 2. pomocników  Rafała Wolsztyńskiego (Chrobry Głogów) i Bruno Żołądzia (Lech II Poznań) oraz 2. napastników – Wiktora Kamińskiego (Warta Poznań) i Jakub Wilczyńskiego (Arka Gdynia).

Co ciekawe, w tym sezonie na ławce trenerskiej Sandecji zasiada już 4. szkoleniowiec. Po pochodzącym z  Kościerzyny Tomaszu Kafarskim, na początku sierpnia ubiegłego roku stery przejął Janusz Świerad, którego tydzień później zluzował Łukasz Surma, a od 7 stycznia trenerem jest doświadczony Robert Kasperczyk.

W meczach rozgrywanych w roli gospodarza Sączersi pokonali: Stal Stalową Wolę (2:0), Polonię Bytom (3:2) i Olimpię z Grudziądza (1:0). Zremisowali 4 spotkania. Bezbramkowo z rezerwami Lecha, po 1:1 z Chojniczanką i rezerwami Zagłębia Lubin oraz 2:2 ze Skrą. Natomiast sposób na Sandecję znalazły zespoły: KKS-u Kalisz (wygrana 2:0), oraz będące w dole tabeli Wisła Puławy (2:1) i GKS Jastrzębie (3:1).

Bilans bramkowy sądeczan w meczach domowych to 12 bramek strzelonych i 13 goli straconych. Do najskuteczniejszych zawodników w talii trenera Kasperczyka należą Mikołaj Kwietniewski  z 4. bramkami i Radosław Gołębiowski z 3. golami na koncie, a aż 10 graczy ma w dorobku 1. trafienie.

Podopieczni trenera Kasperczyka  wiosnę zaczęli od domowego remisu 1:1 z rezerwami Zagłębia – wyrównująca bramka Wolsztyńskiego w 89. minucie, ale już w ostatni weekend przegrali aż 1:3 w Niepołomicach z GKS-em Jastrzębie. Honorowe trafienie dla Bianconerich zaliczył  kolejny, nowy gracz – Wilczyński.

Jesienią na Arenie Radunia zagraliśmy z Sandecją po raz pierwszy w historii. Na początku sierpnia w Stężycy padł remis 1:1. Już w 13. minucie na prowadzenie wyprowadził nas Danu Spataru, ale w przedostatniej minucie spotkania, do remisu celną główką doprowadził niepilnowany w polu karnym Maciej Mas, który zimą przeniósł się z Nowego Sącza do Skry. Wtorkowy rewanż będzie transmitowany w telewizji internetowej WP Pilot. Pierwszy gwizdek o godz. 13:00.

Zaległy mecz 20. kolejki II ligi:

5 marca (wtorek):
Sandecja Nowy Sącz – Radunia Stężyca, godz. 13:00, (w Niepołomicach na stadionie Puszczy)

Foto: Sandecja NS.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *