Pierwsza porażka w Stężycy z “Cebulorzami” – w iście zimowej scenerii

W pierwszym meczu rundy rewanżowej, w iście zimowych warunkach, przegrywamy bardzo wysoko z KKS-em Kalisz. Goście z Wielkopolski już do przerwy, po błyskawicznych kontratakach i golach Huberta Sobola z karnego, oraz Mateusza Wysokińskiego i Nestora Gordillo – prowadzili 3:0. Po zmianie stron i trafieniu w 61. minucie Mateusza Kuzimskiego, nieco zmniejszyliśmy straty, ale druga bramka tego dnia Sobola ustaliła ostateczny rezultat. Tym samym Kakaesiacy zrewanżowali nam się z nawiązką za domową porażkę 0:1 w 1. kolejce spotkań w Kaliszu.

Goście z Wielkopolski lepiej weszli w mecz i już po 22. minutach prowadzili 2:0. Niestety stało się to przy dużej pomocy… Raduni, a właściwie prostych błędów w strefie środkowej, po których gracze Dumy Kalisza napędzali się błyskawicznymi kontratakami.  Najpierw w 10. minucie taka strata przydarzyła się Pawłowi Czajkowskiemu, który potem w polu karnym sfaulował jeszcze Gordillo, a chwile później Sobol strzelił  z wapna swojego 11. gola w sezonie.

11 minut później, po kolejnym przechwycie, Mateusz Wysokiński rozrzucił piłkę na lewą flankę do Mateusz Żebrowskiego, ten zgrał ją do Hiszpana Gordillo, jego dośrodkowanie głową wybił przed 16-tkę Łukasz Bogusławski, ale płaski strzał Wysokińskiego przy samym słupku, nieco zaskoczył zasłoniętego kapitana Raduni – Kacpra Tułowieckiego i futbolówka po jego rękach ugrzęzła po raz drugi w naszej siatce.

W 37. minucie mogliśmy odpowiedzieć golem Kuzimskiego, ale jego uderzenie sprzed pola karnego o pół metra minęło lewy słupek bramki Macieja Krakowiaka. Tuż przed gwizdkiem na przerwę kaliszanie przeprowadzili najładniejszą akcję meczu. Piłka krążyła jak po sznurku w trójkącie Wysokiński-Sobol-Wysokiński, aż w końcu trafiła do Gordillo, a Hiszpan z narożnika pola bramkowego huknął pod poprzeczkę na 3:0 dla KKS-u!

Po godzinie gry, najpierw kolejną okazję mieli goście i ponownie uderzał na naszą bramkę Hiszpan z Teneryfy, ale już minutę później cieszyliśmy się z bramki. Po krótko rozegranym rożnym, futbolówkę na 4. metr wrzucił rezerwowy Jakub Kwiatkowski. Z główką Kuzima poradził sobie jeszcze Krakowiak, ale nie utrzymał futbolówki w dłoniach i nasz snajper zrównał się liczbą goli w tym sezonie z Sobolem.

Kaszubskie Kanarki zwietrzyły szanse na dogonienie rywali i poszły za ciosem. W 68. minucie gry Wojciech Łuczak wypalił sprzed pola karnego i piłka przeszła tuż nad lewym spojeniem bramki KKS-u! 10 minut później dośrodkowanie Łuczaka obrońca wybił tuż przed 16-tkę, ale potężna bomba z prostego podbicia w wykonaniu Dmytro Baszłaja, przeleciała tuż obok prawego słupka bramki gości z Wielkopolski!

Niewykorzystane dwie okazje, szybko zemściły się na Raduniakach. W 83. minucie kapitan kaliszan Bartosz Kieliba wyprowadził akcje z własnej połowy boiska i na 35. metrze popisał się doskonałym podaniem, w typie czeskiej uliczki do Sobola, a najlepszy napastnik Kakaesu na granicy spalonego, nie zmarnował sytuacji sam na sam z Tułowieckim, którego pokonał ładną podcinką.

Gwoli sprawiedliwości dodajmy, że goście w 87. minucie trafili po raz 5., ale Gordillo był na spalonym. Natomiast w doliczonym czasie gry Wojciech Maroszek ostemplował słupek naszej bramki! Tegoroczne granie na Arenie Stężyca kończymy więc przykrą i wysoką porażką.

To pierwsza w historii Raduni przegrana na własnym boisku z Cebulorzami z Wielkopolski. Dziękujemy bardzo naszym kibicom, którzy mimo mrozu i padającego śniegu byli z nami na trybunach i głośno dopingowali zielono-żółto-niebieskich, zwłaszcza w II połowie. Teraz czekają nas dwa wyjazdy z rzędu i pojedynki pod Wawelem najpierw z Hutnikiem, a następnie z Sandecją.

Skrót meczu za TVP Sport:
https://sport.tvp.pl/74205542/radunia-stezyca-kks-kalisz-pilka-nozna-2-liga-18-kolejka-19112023-skrot

19 listopada 2023, godz. 12:00 – Arena Radunia w Stężycy.

Radunia Stężyca – KKS Kalisz 1:4 (0:3)
0:1 – Hubert Sobol 12 min. (k),
0:2 – Mateusz Wysokiński 23 min.
0:3 – Néstor Gordillo 45 min.
1:3 – Mateusz Kuzimski 61 min.
1:4 – Hubert Sobol 83 min.

Radunia: 1. Kacper Tułowiecki – 37. Hubert Zwoźny, 93. Łukasz Bogusławski (84, 9. Michał Biskup), 28. Maciej Dampc, 6. Jonatan Straus – 77. Wojciech Słomka (56, 11. Patryk Mularczyk), 4. Paweł Czajkowski (46, 2. Dmytro Baszłaj), 33. Bartłomiej Kasprzak (71, 10. Bartosz Bartkowiak), 8. Wojciech Łuczak, 20. Adam Płotka (56, 19. Jakub Kwiatkowski) – 7. Mateusz Kuzimski.

KKS 1925: 1. Maciej Krakowiak – 23. Maciej Białczyk, 3. Mateusz Gawlik, 35. Bartosz Kieliba, 70. Adam Dębiński – 22. Wojciech Maroszek, 24. Mateusz Wysokiński (88, 15. Wiktor Staszak), 8. Oskar Kalenik (88, 7. Kacper Janiak), 10. Néstor Gordillo (88, 21. Kentarō Arai), 77. Mateusz Żebrowski (57, 16. Bartłomiej Putno) – 9. Hubert Sobol (83, 19. Filip Szewczyk).

Żółte kartki: Czajkowski, Bogusławski, Zwoźny – Białczyk, Putno, Sobol. Sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa). Widzów: 202.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *