Po szalonym spotkaniu i kilku kontrowersjach sędziowskich, dwukrotnie goniliśmy wynik i finalnie zremisowaliśmy z Górnikiem Polkowice, po golach w II połowie meczu Cezarego Sauczka oraz Brazylijczyka Eduardo Soaresa. W 84. minucie najlepszy napastnik gości – Arkadiusz Piech nie wykorzystał rzutu karnego – strzelając obok bramki bardzo dobrze broniącego w całym spotkaniu Kacpra Czajkowskiego.
Kaszubskie Kanarki bardzo źle weszły w mecz z Górnikami z Polkowic. Pierwsza groźna akcja gości z Dolnego Śląska została jeszcze zablokowana, w drugiej Piech trafił w słupek naszej bramki, ale za trzecim razem, w 5. minucie gry Czajkowskiego z bliska pokonał młodzieżowiec – Jan Kuźma, choć wydawało się, że gol powinien być anulowany z powodu wcześniejszego faulu na naszym stoperze – Macieju Dampcu.
Do końca I połowy przewagę posiadali Raduniacy, ale do przerwy nie udało się nam pokonać Marcina Furtaka w bramce polkowiczan. Po zmianie stron stężyckie Kanarki wyszły na boisko jeszcze bardziej zmotywowane i długimi fragmentami zamykaliśmy gości na ich własnej połowie gry. Efekt mieliśmy po nieco ponad godzinie gry, kiedy to Sauczek stojąc tyłem do bramki, sprytnie piętką pokonał golkipera przyjezdnych.
Gdy wydawało się, że pójdziemy za ciosem, to na kwadrans przed końcem arbiter z Koszalina zamiast podyktować dla nas rzut karny, puścił grę, z której poszła kontra i w efekcie goście mieli pod rząd dwa stałe fragmenty z obu stron naszej 16. Nasi zawodnicy Jonatan Straus oraz Ednilson Furtado w ciągu minuty otrzymali żółte kartki, a po dośrodkowaniu w pole karne – niepilnowany Michał Czarny z kilku metrów celną główką zmusił do kapitulacji bezradnego w takiej sytuacji Czajkowskiego.
Nie załamani takim obrotem sprawy, potrafiliśmy już po 120. sekundach odpowiedzieć bramką wyrównującą autorstwa Brazylijczyka Soaresa i w dalszym ciągu przeważając, próbowaliśmy strzelić zwycięskiego gola. Niestety plany Raduni pokrzyżował swoimi bardzo kontrowersyjnymi decyzjami sędzia Piotr Pazdecki z Koszalina.
W 80. minucie, rozgrywający bardzo dobre spotkanie Radosław Stępień został przytrzymany za koszulkę i powalony w polu karnym Górnika, ale gwizdek koszalińskiego rozjemcy milczał, co pozwoliło gościom z Polkowic wyprowadzić groźną kontrę, w efekcie której ratujący sytuację Dmytro Bashlai sfaulował piłkarza Górnika w polu karnym.
Winowajca został ukarany czerwoną kartkę za akcję ratunkową, a mający dużego pecha w tym spotkaniu Piech na szczęście nie zdołał z 11. metrów pokonać naszego golkipera, strzelając minimalnie obok słupka. Ewentualny zwycięski gol dla gości całkowicie wypaczyłby wynik tego niezwykle emocjonującego i szalonego w końcówce spotkania.
Na 4 kolejki przed końcem sezonu, w dalszym ciągu utrzymujemy przewagę 3. punktów nad strefą spadkową. Za tydzień w sobotę (13.05) powalczymy na Arenie Lublin z Motorem o kolejne punkty potrzebne do utrzymania w tym sezonie.
6 maja 2023, godz. 17:00 – Arena Radunia
Radunia Stężyca – Górnik Polkowice 2:2 (0:1)
0:1 – Jan Kuźma 5 min.
1:1 – Cezary Sauczek 62 min.
1:2 – Michał Czarny 77 min.
2:2 – Eduardo Soares 79 min.
Radunia: 12. Kacper Czajkowski – 4. Maciej Orłowski, 2. Dmytro Bashlai, 23. Maciej Dampc, 17. Jonatan Straus – 19. Ednilson Furtado, 13. Dmytro Prichna, 16. Jan Furman (61, 14. Bartosz Zynek), 10. Radosław Stępień (89, 11. Przemysław Kita), 18. Eduardo Soares – 7. Cezary Sauczek.
Górnik: 1. Marcin Furtak – 35. Damian Makuch, 14. Dawid Burka (80, 15. Kacper Poczwardowski), 4. Jarosław Ratajczak, 25. Karol Fryzowicz – 20. Jewhenij Biłokiń, 23. Jan Kuźma (70, 77. Jan Ciućka), 22. Klaudiusz Krasa (80, 30. Kamil Wacławczyk), 7. Szymon Kiebzak (70, 33. Michał Czarny) – 18. Arkadiusz Piech, 27. Mariusz Idzik (55, 29. Filip Baranowski).
Żółte kartki: Zynek, Straus, Ednilson Furtado, Stępień, Prichna – Fryzowicz, Wacławczyk.
Czerwona kartka: Dmytro Bashlai (81′ za faul taktyczny). Sędziował: Piotr Pazdecki (Koszalin). Widzów: 257.
.
