Fatum Garbarni nadal trwa

W meczu o przysłowiowe 6 punktów, niestety przegrywamy bardzo ważny pojedynek z Garbarnią Kraków. “Garbarze” to bardzo niewygodny dla nas rywal, z którym ponieśliśmy komplet 4. porażek! Podobnie jak w ubiegłym sezonie, przegrywamy u siebie 0:2. Gole dla gości strzelali Adam  Żak w I połowie oraz Tomasz Tymosiak w doliczonym czasie gry. Z ciekawostek dodajmy, iż spotkanie na Arenie Radunia obserwował były selekcjoner – Czesław Michniewicz.

Przeciwko “Brązowym” z Krakowa z konieczności zagraliśmy bez wykluczonych za kartki Jonatana Strausa, młodzieżowca Jana Furmana oraz kontuzjowanego napastnika Mateusza Kuzimskiego. Pomimo tego, już pierwsza groźna akcja mogła przynieść nam prowadzenie, ale dobrze w tej sytuacji zachował się Xavier Dziekoński, który skrócił kąt i szczęśliwie obronił  kąśliwe uderzenie z bliskiej odległości.

Niestety w przekroju całego meczu, okazało się, że była to jedna z zaledwie dwóch groźnych sytuacji. Drugą okazję miał dopiero w 83. minucie Cezary Sauczek, ale po dobrym dograniu z lewej strony boiska został w ostatniej chwili w polu karnym ofiarnie zablokowany przez obrońcę gości.

Co innego piłkarze Garbarni, którzy cały mecz grali uważnie w defensywie i liczyli na swoje szanse z kontrataków lub stałych fragmentów gry. Jak przyznał na konferencji prasowej trener Maciej Musiał – z trzech dogodnych sytuacji wykorzystali dwie i dzięki temu zdobyli bezcenne punkty, które dają im tlen i nadzieję na utrzymanie w eWinner 2. Lidze.

Po pół godzinie gry goście wykonywali rzut rożny i po płaskim wstrzeleniu piłki w pole karne, Żak sprytnie dostawił nogę i strzałem przy krótkim słupku zmylił naszego bramkarza Kacpra Czajkowskiego. W II połowie rosły napastnik Garbarzy miał jeszcze jedną okazję, ale z bliska trafił tylko w słupek.

Krakowianie ustalili końcowy rezultat w doliczonym czasie gry. Ponownie dorzucili piłkę z rogu, którą zdołali wybić obrońcy Kanarków, ale ta finalnie trafiła pod nogi Tymosiaka, który płaskim uderzeniem z kilkunastu metrów przy słupku, po raz drugi zaskoczył naszego bramkarza. Szansa na poprawienie sobie humorów oraz podreperowania konta punktowego, będzie dopiero za tydzień. W sobotę (29.04) zagramy w Elblągu z Olimpią.

22 kwietnia 2023, godz. 17:00 – Arena Radunia

Radunia Stężyca – Garbarnia Kraków 0:2 (0:1)
0:1 – Adam Żak 31 min.
0:2 – Tomasz Tymosiak 90+2 min.

Radunia: 12. Kacper Czajkowski – 4. Maciej Orłowski, 2. Dmytro Bashlai, 23. Maciej Dampc, 21. Szymon Nowicki (83, 14. Bartosz Zynek) – 19. Ednilson Furtado, 13. Dmytro Prichna, 18. Eduardo Soares, 77. Wojciech Łuczak (46, 10. Radosław Stępień), 5. Wojciech Jakubik (32, 20. Marcel Górski) – 7. Cezary Sauczek.

Garbarnia: 76. Xavier Dziekoński – 2. Patryk Warczak, 20. Mateusz Kardas, 31. Donatas Nakrosius, 3. Cezary Polak – 7. Wojciech Słomka (71, 15. Grzegorz Marszalik), 29. Tomasz Tymosiak, 16. Karol Dziedzic (76, 17. Dorian Gądek), 8. Patryk Mularczyk (66, 23. Konrad Handzlik), 9. Mark Assinor (71, 77. Jakub Karbownik) – 94. Adam Żak.

Żółte kartki: Jakubik, Nowicki, Dampc, Prichna – Dziedzic, Polak. Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała). Widzów: 250.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *