Minimalna porażka z Arką w Gdyni, w iście zimowej scenerii. Piękny gol Janka Furmana

Sparing z Arką Gdynia rozegrany został ostatecznie na sztucznej murawie NSR. Mimo arktycznych warunków i nawrotu prawdziwej zimy, podziękowania dla GOSiR Gdynia za nieźle przygotowane boisko, które pomimo fatalnych warunków atmosferycznych pozwoliło na rozegranie całkiem interesującego spotkania.

Mecz ułożył się po myśli gospodarzy którzy bardzo szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw strata na śliskiej murawie oraz prostopadłe podanie między naszych obrońców, doprowadziło do sytuacji sam na sam z Kacprem Tułowieckim i zaowocowało golem Omrana Haydarego.

W 12. minucie faul Marcela Górskiego w polu karnym zaowocował jedenastką pewnie wykorzystaną przez Huberta Adamczyka, który zmylił naszego bramkarza. Po kwadransie przewagi w wykonaniu Arki, mec się wyrównał. Co więcej, w I części gry również my mieliśmy 2-3 okazje na strzelenie bramki żółto-niebieskim z Gdyni.

Dwukrotnie w sytuacjach sam na sam bardzo dobrze jednak bronił golkiper miejscowych. Najpierw sparował uderzenie Cezarego Sauczka, a za drugim razem poradził sobie ze strzałem Wojtka Łuczaka. Również niedawno pozyskany z Arki – Mateusz Kuzimski miał swoją sytuację, ale w ostatnim momencie został zablokowany przez defensywę gospodarzy.

Tuż po przerwie, trener Ostap Markewycz dokonał 6 zmian, wpuszczając na zaśnieżone boisko m.in. 3. młodzieżowców, a w 67. minucie dokonał jeszcze potrójnej roszady i na placu gry zameldowali się kolejni dwaj piłkarze z naszej Akademii, a zarazem drużyny rezerw. 5 minut wcześniej Adamczyk nie wykorzystał drugiego tego dnia rzutu karnego, gdyż nasz zmiennik w bramce – Kacper Czajkowski fantastycznie wyczuł intencje strzelca z 11. metrów i piękna paradą sparował strzał z wapna na rzut rożny!

W samej końcówce sparingu, gdy na placu gry przebywało w sumie aż 6 młodzieżowców w Kanarkowych barwach, rezerwowy Jonatan Straus urwał się na lewym skrzydle i dośrodkował na środek pola karnego, gdzie niepilnowany 18-letni Jan Furman, pięknym i soczystym wolejem tuż przy słupku – ustalił końcowy rezultat meczu.

Warto dodać, że po raz kolejny sparing z trybun oglądał trener Myron Markewycz – prywatnie ojciec I szkoleniowca Raduni Ostapa, który na Kaszubach kilka dni temu świętował swoje 72. urodziny. Myron i Ostap to zarazem finaliści Ligi Europy z maja 2015 roku, kiedy to w rozegrany na Stadionie Narodowym w Warszawie meczu, Dnipro Dniepropietrowsk przegrało 2:3 z Sevillą FC.

4 lutego 2023, godz. 11:00 – Gdynia, Narodowy Stadion Rugby

Arka Gdynia – Radunia Stężyca 2:1 (2:0)
1:0 – Omran Haydary 5 min.
2:0 – Hubert Adamczyk 12 min. (k)
2:1 – Jan Furman 86 min.

Radunia: Kacper Tułowiecki (46 Kacper Czajkowski) – Szymon Nowicki (46 Maciej Orłowski), Dmytro Bashlai (67 Kacper Lejk), Maciej Dampc (67 Rafał Kosznik), Paweł Wojowski (46 Jonatan Straus) – Cezary Sauczek (46 Wojciech Jakubik), Dmytro Prichna, Wojciech Łuczak (46 Sebastian Deja), Marcel Górski, Mateusz Kuzimski (46 Bartosz Zynek) – Ednilson Furtado (67 Jan Furman).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *